Dwie badaczki UG w prestiżowym rankingu Wysokich Obcasów Gazety Wyborczej „50 śmiałych 2019 roku”

Strona www: ug.edu.pl
Dział: Trójmiasto

Dr Ewelina Król z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego im. Prof. Krzysztofa Skóry znalazły się w prestiżowym rankingu Wysokich Obcasów Gazety Wyborczej „50 śmiałych 2019 roku”.

Dr Ewelina Król została doceniona za „pracę nad innowacyjnymi szczepionkami”, a Iwona Pawliczka za „ochronę Bałtyku i walkę o obecność w nim fok i morświnów”.

Dr Ewelina Król w rankingu:

„Pracuje nad szczepionkami przeciwko wirusom Zika i kleszczowego zapalenia mózgu. Za „opracowanie innowacyjnych strategii zwalczania infekcji wirusowych u ludzi, ze szczególnym uwzględnieniem wirusa zapalenia wątroby typu C, wirusa kleszczowego zapalenia mózgu i wirusa Zika, poprzez zastosowanie chemicznie zsyntetyzowanych środków terapeutycznych oraz szczepionek nowej ­generacji” otrzymała w tym roku stypendium naukowe 19. edycji programu L’Oréal-UNESCO „Dla Kobiet i Nauki”.

Wirus Zika i wirus kleszczowego zapalenia mózgu należą do rodziny groźnych dla ludzi flawiwirusów (tak samo jak wirusy dengi, żółtej febry czy gorączki Zachodniego Nilu). Są one przenoszone na ludzi m.in. przez komary i kleszcze. Trudno jest stworzyć przeciwko nim szczepionki, ponieważ zarazki te są do siebie podobne i pojawiają się w podobnych rejonach świata. Najlepszym sposobem walki z wirusami są szczepienia. Antybiotyki na nie nie działają.

Dr Król i zespół, z którym pracuje, próbują stworzyć innowacyjne szczepionki na bazie tzw. cząstek wirusopodobnych (VLP – ­virus-like particles). To puste białkowe kapsułki – samo „opakowanie” wirusa, niezawierające jego materiału genetycznego. Ponieważ na rynku nie ma szczepionek przeciw flawiwirusom na bazie VLP, wirusolożka śmiało bierze udział w wyścigu o to, komu pierwszemu się to uda.”

Iwona Pawliczka w rankingu:

„Mówi żartobliwie, że pracuje w związku zawodowym fok i morświnów, które same o swoje prawa nie zawalczą, a potrzebują reprezentacji. Ludzie – rybacy, turyści, przedsiębiorcy – mają swoich lobbystów, tymczasem Bałtyk zmienia się w wyjałowiony, brudny, smutny akwen z coraz mniejszą liczbą ryb i ssaków morskich, które kiedyś licznie go zamieszkiwały.

Iwona Pawliczka przejęła szefostwo Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu i wraz ze swoim zespołem zajmuje się pracą naukową nad gatunkami bałtyckimi, a także nad ochroną wielu z nich. W tym roku ­zakończono program reintrodukcji fok. To wielki sukces. Jeszcze niedawno nikt nie widział ich na naszych brzegach, a dziś na łasze mieszka pokaźne stadko, które zdolne jest dalej rozmnażać się samo, bez pomocy naukowców ze Stacji Morskiej. A więc zajmą się oni już tylko chronieniem go – jeśli spotkacie więc na plaży chorą lub zranioną fokę, która potrzebuje pomocy, skontaktujcie się ze Stacją.

Wielkim marzeniem Iwony Pawliczki jest teraz walka o bałtyckiego morświna. Jest on na czerwonej liście gatunków zagrożonych. Morświnów w Bałtyku jest tylko kilkaset. Szefowej Stacji marzy się morświnarium podobne do fokarium, które od lat przyciąga tłumy i edukuje. Bo pierwsze, co musi się zmienić, to nasze podejście do morświnów. Musimy je pokochać, przestać kupować historyjki o tym, że są szkodnikami, i zrozumieć, że te piękne, inteligentne ssaki są w Bałtyku u siebie, w swoim domu.”

Źródło: Wyborcza.pl

W rankingu znalazły się również m.in. Olga Tokarczuk, Magdalena Środa, Sonia Bohosiewicz, Martyna Wojciechowska i Agnieszka Holland.

Pełne zestawienie znajduje się pod linkiem


data ostatniej modyfikacji: 2020-01-07 10:25:27
Komentarze
 
Polityka Prywatności