
Gościliśmy w Gdańsku Pana Bernarda Ensinka - Sekretarza Europejskiej Federacji Cyklistów, zarządzającego serią międzynarodowych kongresów Velo-city nt. planowania rozwoju ruchu rowerowego. Podczas jego wizyty określane były wytyczne pomocne przy tworzeniu prezentacji Gdańska jako miasta przyjaznego rowerom i gotowego do organizacji kongresu w 2013 roku.
Dotychczasowy dorobek Gdańska w zakresie poprawy warunków korzystania z rowerów jako formy zaspokajania potrzeby codziennej rekreacji oraz mobilności wart jest skonfrontowania z dorobkiem innych ośrodków zajmujących się coraz intensywniej tą problematyką w skali europejskiej i światowej. Velo-city to międzynarodowe forum, które gromadzi się co dwa lata, aby przedyskutować strategie promowania i rozwoju ruchu rowerowego. Przyciąga około tysiąca przedstawicieli rządów i samorządów, a także organizacji pozarządowych krajów Europy i świata.
Idęę organizacji kongresu Velo-city przynieśli tu przedstawiciele gdańskich organizacji pozarządowych i uczelni, w tym Pomorskiego Stowarzyszenia „Wspólna Europa” w osobie Dr Piotra Kuropatwińskiego i Andrzeja Piotrowicza. Pomysł spotkał się z aprobatą władz regionalnych i miejskich, a także samych rowerzystów, którzy swój entuzjazm w tej kwestii wyrazili 1 czerwca br. podczas corocznego Wielkiego Przejazdu Rowerowego. Przedsięwzięcie gorąco popiera Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz oraz jego Zastępca – Maciej Lisicki. Zorganizowany w Gdańsku Velo-city posłużyłby w zdobyciu cennych uwag i opinii ekspertów z całej Europy zajmujących się promocją ruchu rowerowego i rozwiązań transportowych oraz przekonaniu gdańszczan o konieczności prowadzenia zdrowszego trybu życia i rozwoju ruchu rowerowego.
W 2009 roku na kongres Velo-city do Brukseli po raz pierwszy pojedzie reprezentacja gdańskiego samorządu. Pokażemy tam nasze osiągnięcia i plany w kwestii promowania ruchu rowerowego i zrównoważonego transportu, zachęcając, by umieszczono Gdańsk na liście organizatorów. Kongres bowiem ma odtąd ma odbywać się częściej, bo co roku i w nowych lokalizacjach. Pod uwagę brane są tu Chiny i Ameryka Południowa, a następnie Europa Wschodnia, w tym Polska. Jak stwierdził, podczas swojej wizyty, sam Bernard Ensink, miasto ubiegające się o rolę gospodarza kongresu powinno być doświadczone w organizacji imprez międzynarodowych, mieć dobrą bazę hotelową i turystyczną, przygotowywać drogi i inne udogodnienia dla rowerzystów, a jego władze powinny wykazywać nieustanne zainteresowanie inicjatywą rozwoju ruchu rowerowego. Jako, że Gdańsk w większości spełnia wszystkie te warunki, możemy powiedzieć, że jesteśmy coraz bliżej otrzymania statusu organizatora kongresu w roku 2013.
Velo-city odbywają się od kilkudziesięciu lat w kolejnych miastach
aspirujących do miana przyjaznych rowerzystom: m.in. w Barcelonie,
Paryżu, Glasgow, Dublinie i, w ubiegłym roku - w Monachium, gdzie po
organizacji kongresu aktywność rowerowa mieszkańców wzrosła aż o
połowę. Wśród krajów Europy, jak do tej pory, udział rowerzystów w
ruchu komunikacyjnym kraju największy jest w Holandii (30 proc.), Danii
oraz Niemczech (po 25 proc.). <www.gdansk.pl>