Stadion na Letnicy będzie miał biało-zielone barwy
Głos kibiców Lechii Gdańsk i premiera RP Donalda Tuska zwyciężył. Na stadionie w Letnicy krzesełka będą w kolorze białym i zielonym. Fani gdańskiego zespołu muszą za to uzbroić się w cierpliwość, jeśli chodzi o ułożenie nazwy Lechia przy złożonych krzesełkach.
- Musieliśmy brać pod uwagę głos mieszkańców Gdańska - przyznał Paweł
Adamowicz, prezydent miasta. - Stąd przeprowadzony sondaż. 47 procent
ankietowanych przychyliło się do opinii kibiców, aby krzesełka były w
barwach Lechii. Nie możemy lekceważyć głosu gdańszczan. Spotkaliśmy się
z architektami i stworzone zostały dwie nowe wersje. Ja skłaniam się ku
tej z jaśniejszą zielenią. Tak będzie efektownie i estetycznie na
stadionie.
Prezydent zdradził, że nowa kompozycja kolorów mu się podoba.
- W takich sytuacjach trzeba mieć dwa stanowiska - oficjalne i
prywatne. Oficjalnie mogę powiedzieć, że ta kompozycja kolorów podoba
mi się i tak jest w rzeczywistości - zdradził prezydent Gdańska.
Na razie nie będzie napisu Lechia na Baltic Arenie ze złożonych
krzesełek, o co także postulowali kibice. - W przyszłym tygodniu, w
czwartek, cały dzień będzie w Gdańsku komisja UEFA. Spotkam się z przedstawicielami tej
federacji na kolacji i będę rozmawiał, aby była na to zgoda. Bardzo mi
na tym zależy - nie ukrywa Adamowicz.
- UEFA nie była do tego pozytywnie nastawiona. Raczej nie chcą
napisu klubowego podczas mistrzostw Europy. Później nie będzie
przeszkód, aby Lechia była widoczna, kiedy krzesełka będą złożone. To
już jest w gestii operatora, któremu zapewne będzie zależeć, aby tak
właśnie było - powiedział Ryszard Trykosko, prezes spółki BIEG 2012.
Z takiej zmiany zadowoleni są przedstawiciele kibiców Lechii
Gdańsk. - Poprzednie kolory - żółty i czerwony - były dla nas nie do
zaakceptowania. Kompletnie nie miały nic wspólnego z barwami Lechii i
trudno byłoby przyciągnąć fanów na stadion. Kibice Lechii nie
traktowaliby tego stadionu jak swojego. Podjętą decyzję przedstawię
zarządowi "Lwów Północy", ale już nie będziemy próbowali wpływać na jej
zmianę. Najwyżej przedstawimy swoje stanowisko, bo decyzja i tak
praktycznie została już podjęta. Te barwy są na pewno bardziej do
przyjęcia niż te z wersji pierwotnej. Teraz czekamy jeszcze na to, aby
na krzesełkach był napis Lechia. Gorąco wierzę, że tak się stanie i
będziemy czuć się na tym stadionie jak u siebie - przyznał Marcin
Jadwiszczok, rzecznik prasowy "Lwów Północy". <www.naszemiasto.pl>
ostatnia aktualizacja: 2009-10-09