Studenci idą w sukurs filharmonikom
Co by było, gdyby załoga orkiestry symfonicznej składała się w połowie z muzyków Filharmonii, w połowie zaś - ze studentów? Czy bardziej odczuwalny byłby napływ świeżej energii, czy też niepewność wynikająca z braku doświadczenia młodszej części orkiestry?
Odpowiedzi na te pytania powinien przynieść koncert o nazwie "Mistrz
i uczeń", który odbędzie się już w najbliższy czwartek, 18
marca, na Ołowiance. Projekt ten jest wspólnym pomysłem Filharmonii
BałtyckiejAkademii Muzycznej w Gdańsku i
polega na tym, że siły orkiestrowe zostaną rozłożone po 50% pomiędzy
"symfoników-zawodowców" i "symfoników-adeptów", całość poprowadzi zaś Kai Bauman.
Tak
naprawdę co lepsi studenci już w pierwszych latach swojej obecności na
Akademii mają okazję zdobywać orkiestrowe szlify, korzystając z
doangażowań, uczestnicząc w międzynarodowych projektach, a nawet
znajdując zatrudnienie w lokalnych instytucjach. Koncertu tego nie można
więc traktować jako prognozy "jaki Filharmonia Bałtycka będzie
reprezentowała poziom za kilka lat", bowiem do składów lokalnych
orkiestr dostają się nieliczni. Ten występ będzie zaś raczej obrazem
poziomu aktualnie reprezentowanego przez studentów gdańskiej uczelni.
Ale to też jest ważne - myślę, że każda okazja do podniesienia swoich
kwalifikacji i weryfikacji umiejętności jest bardzo istotnym i owocnym
doświadczeniem.
Nie byłoby jednak warto nad tym przedsięwzięciem
jakoś specjalnie się zatrzymywać, gdyby nie to, że oprócz pełnienia
funkcji edukacyjnych, ma być także wydarzeniem atrakcyjnym dla
melomanów. Z myślą o nich zaplanowano niezwykle efektowny program, na
który złożą się VIII Symfonia c-moll op.65 D. Szostakowicza
i Koncert fortepianowy G-dur KV 453 W. A. Mozarta.
Jako solista wystąpi Sławomir Wilk, którego sylwetki
nie trzeba przedstawiać, bo ostatnio nie było chyba tygodnia, w którym
ten znakomity pianista nie wykonywałby jakiegoś recitalu.
Program
tygodnia uzupełnią dwa koncerty zaplanowane w ramach cyklu "Filharmonicy
kameralnie", odbywającego się w sali kameralnej na
Ołowiance.
Podczas pierwszego z nich, 20 marca,
usłyszymy utwory L. Boccheriniego, Sir A. Blissa, W. A. Mozarta, G.
Gershwina i A. Piazzolli, napisane lub zaaranżowane na obój i kwartet
smyczkowy. Na scenie pojawią się przedstawiciele trójmiejskich
instytucji muzycznych: Filharmonii Bałtyckiej (Jarosław
Wyrzykowski - obój, Dariusz Prystasz -
skrzypce) i Polskiej Filharmonii Kameralnej z Sopotu (Jacek
Koprowski - skrzypce, Karol Jurewicz -
altówka), oraz wiolonczelistka Natalia Kasperczyk,
ukryci pod angielskobrzmiącą nazwą "oboe4strings.3cityproject".
21
marca zaś odbędzie się koncert zatytułowany "Zapomniane
pieśni romantyzmu". W ramach promocji wydanej niedawno płyty,
utwory te wykona Aleksandra Kucharska-Szefler (sopran),
solistka i pedagog związana z gdańską Akademią Muzyczną, absolwentka
tejże uczelni w klasie legendarnej Haliny Mickiewiczówny. Towarzyszyć
jej będą Piotr Pożakowski (waltornia) oraz Bożena
Szull-Talar (fortepian).
Zarówno na płycie, jak i w
programie koncertu, znalazły się dzieła kompozytorów, którzy nie
doczekali się szerszego uznania (H. Proch, V. Lachner, O. Nicolai), lecz
także bardziej rozpoznawalnych (J. W. Kalliwoda, F. von Suppe) i w
końcu - tych najwybitniejszych (F. Schubert, R. Strauss). Warto wybrać
się na ten koncert, bo być może czas obszedł się z dziełami tych twórców
niesprawiedliwie i rzeczywiście warto sięgnąć po nie znowu? Jeśli tak
jest i dzięki inicjatywie występujących artystów pieśni te wróciłyby na
sceny koncertowe, mieliby oni istotny wkład w historię muzyki, my zaś -
przyjemność uczestniczenia w rehabilitacji ważnych dzieł.
źródło: trojmiasto.pl i
ostatnia aktualizacja: 2010-03-18