
W jednym tygodniu odebrała dwie nagrody za pracę doktorską o syntezie i zastosowaniu w ogniwach paliwowych modyfikowanych nanorurek węglowych. W poniedziałek firma Siemens przyznała dr inż. Kamili Sadowskiej prestiżową nagrodę promocyjną za najlepszą rozprawę doktorską – w wysokości 15 tys. złotych. W piątek, 11 czerwca urocza pani doktor otrzymała wyróżnienie Polskiego Towarzystwa Chemicznego.
Dr Kamila Sadowska może czuć się zaszczycona. Najbardziej
cieszy ją nagroda przyznana przez firmę Siemens. – Imponująca jest skala
nagrody. Pretendujące do wyróżnienia prace oceniało jury złożone z
przedstawicieli polskich ośrodków naukowo-badawczych oraz reprezentanta
przemysłu i oczywiście fundatora nagrody. To tak jakby wybrano najlepszą pracę
w Polsce – opowiada dr Sadowska.
O nagrodę mogli ubiegać się autorzy prac naukowych z obszarów
działalności firmy Siemens AG, a więc z dziedziny elektrotechniki
i energetyki,
elektroniki, telekomunikacji i informatyki, automatyki, transportu szynowego,
inżynierii biomedycznej, a także z zakresu zaawansowanych technologii
inżynierii środowiska, budowy maszyn i inżynierii materiałowej. Uwaga!
Decydującym kryterium przy nagradzaniu opracowań była możliwość ich
praktycznego zastosowania.
I ciekawostka - dr Kamila Sadowska jest dopiero drugą
nagrodzoną w historii konkursu kobietą. To nie pierwsze laury, jakie dr
Sadowska zbiera za swój doktorat, bowiem już w styczniu młoda pani doktor
odebrała nagrodę od Energi. Praca doktorska z pewnością jest świetnie napisana,
a jej temat ważny dla wielu dziedzin współczesnego życia.
Nanorurki węglowe modyfikowane ugrupowaniami
elektrochemicznie aktywnymi. Synteza, charakterystyka i zastosowanie" –
tak brzmi temat rozprawy doktorskiej Kamili Sadowskiej. Praca powstawała
w
Katedrze Technologii Chemicznej WChem, pod kierunkiem prof. dr. hab. inż. Jana
Biernata.
– Mój doktorat ma bardzo interdyscyplinarny charakter.
Zagadnienia w nim poruszane obejmują takie dziedziny, jak: nanotechnologia,
odnawialne źródła energii, a ponieważ modyfikacja nanorurek węglowych została
przeprowadzona w celu stworzenia lepszego wszczepialnego bioogniwa praca dotyka
również pogranicza inżynierii biomedycznej – wyjaśnia dr inż. Kamila Sadowska,
która obecnie jest pracownikiem Katedry Fizyki Zjawisk Elektronowych na WFTiMS.
Choć z przedrostkiem nano- wielu z nas zaczyna się oswajać,
wciąż niewiele osób wie czym właściwie są nanorurki węglowe. To jedna z odmian
węgla. Nanorurki mają średnicę około 1 nanometra, czyli 10
i badaniach materiałowych.
Pani doktor zapewnia, że enzymatyczne ogniwa paliwowe są
interesującym alternatywnym źródłem energii, zwłaszcza w zastosowaniach
biomedycznych. W rozprawie przedstawiła próby modyfikacji jednościennych oraz
wielościennych nanorurek węglowych polegające na wprowadzaniu ugrupowań
elektroaktywnych, będących mediatorami enzymatycznych reakcji redoks
(utleniania-redukcji).
Przez chemiczne przyłączenie mediatora do nanorurek uzyskuje
się materiał efektywnie przenoszący ładunki elektryczne pomiędzy enzymem i
elektrodami, co gwarantuje wysoką sprawność bioogniwa.
Mediatory mają więc na celu poprawę parametrów pracy
bioogniwa. Niestety, koszty związane z koniecznością stosowania jego dużych
ilości, czy też straty na skutek wymywania się mediatora immobilizowanego
fizycznie na powierzchni elektrody – to główne czynniki determinujące
opłacalność konstrukcji bioogniwa.
– Moje nowatorskie podejście, polegające na kowalencyjnym
przyłączeniu mediatora do nanorurek węglowych eliminuje wspomniane negatywne
aspekty. Chemiczne przyłączenie mediatora do nanorurek pozwoliło na otrzymanie
materiału, który jest trwały, nierozpuszczalny, stąd też osadzony na
elektrodzie nie będzie się wymywał – opowiada pani doktor.
Dr inż. Kamila Sadowska otrzymała innowacyjne materiały funkcjonalne,
które łączą cechy nanorurek węglowych i przyłączonych do nich związków redoks.
Przeprowadzone eksperymenty potwierdziły użyteczność takich materiałów do
konstrukcji elektrod w bioogniwie paliwowym. Moc ogniwa wzrosła stukrotnie w
porównaniu z analogicznym ogniwem, w którym nie zastosowano modyfikowanych
nanorurek.
Bioogniwa mogą służyć jako źródła energii dla wszczepialnych
urządzeń, takich, jak: czujniki glukozy czy rozruszniki serca.
– Większa sprawność i dłuższy czas działania takiego ogniwa
to większa wygoda dla pacjenta. Dodatkowo, w przeciwieństwie do tradycyjnych
baterii bioogniwa są przyjazne dla środowiska – twierdzi dr Sadowska.
Fakt, że składniki bioogniwa nie są rozpuszczalne w płynach ustrojowych sprawia, że taka konstrukcja zapewnia bezpieczne wszczepianie. Opracowanie przedstawione w pracy dr Sadowskiej nie jest jeszcze wszczepialnym ogniwem, lecz stanowi podstawę do takiej konstrukcji.
źródło: PG