
To już prawie pewne: Kolej Metropolitalna powstanie w najbardziej korzystnym dla pasażerów wariancie. Będzie dwutorowa, w pełni zelektryfikowana i z bezkolizyjnym połączeniem z istniejącymi torami na Zaspie. Trasę z centrum Gdańska do Rębiechowa pokona w 25 minut.
Składy SKM-ki, nazywanej komunikacyjnym kręgosłupem
Trójmiasta, poruszają się ze średnią prędkością ok. 37 km/h. Pociągi Kolei
Metropolitalnej mają być sporo szybsze. - 55 km/h na godzinę to minimum, ale
chcemy, aby pociągi jeździły jeszcze szybciej – zapowiada Krzysztof
Ruziński, szef należącej do samorządu województwa spółki Pomorska Kolej
Metropolitalna, która zbuduje i będzie zarządzać największą kolejową inwestycją
na Pomorzu.
By jednak to osiągnąć, trzeba wydać więcej pieniędzy, niż pierwotnie zakładano:
wariant najbardziej oszczędny KM miał kosztować ok. 440 mln zł, podczas gdy
ten, który prawdopodobnie zostanie zrealizowany, ok. 720 mln.. Dzięki
deklaracji minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, że polski rząd zarekomenduje Komisji
Europejskiej sfinansowanie 85 proc. kosztów budowy KM, wiemy już, że pieniądze
na ten cel się znajdą.
Pociągi: tylko elektryczne
Wiadomo już, że cała trasa KM będzie zelektryfikowana. - Wyłącznie pociągi
zasilane energią elektryczną są na tyle mocne, by w terenie pagórkowatym
zapewnić przyspieszenie niezbędne do sprawnego funkcjonowania naszej linii.
Tego nie można powiedzieć o pociągach spalinowych - mówi Rudziński.
Dwa tory kolejowe, osobne tory dla tramwaju
Na całej,18-kilometrowej trasie KM ułożone zostaną dwa tory kolejowe, dzięki
czemu pociągi nie będą musiały czekać na siebie na stacjach, przy których
musiałyby powstać mijanki. Niemal na pewno projektanci trasy zrezygnują ze
wspólnych torów z tramwajami na odcinku między ul. Abrahama w Oliwie a Moreną.
W tym miejscu linia tramwajowa pobiegnie obok nasypu, na którym ułożone zostaną
tory kolejowe. Dzięki temu nie trzeba obawiać się utrudnień w ruchu, które
wynikałyby z kursowania dwóch różnych środków transportu po jednym torze.
Wiadukt na Zaspie
Utrzymanie tak wysokiej prędkości będzie możliwe także m.in. dzięki
bezkolizyjnemu włączenie torów Kolei Metropolitalnej do istniejących torów
dalekobieżnych na wysokości stacji SKM Zaspa.
- W pierwszym etapie inwestycji powstanie jedna estakada nad torem
dalekobieżnym, po której pojadą składy z Gdańska w kierunku lotniska. W drugim
etapie, gdy liczba użytkowników KM jeszcze wzrośnie, wybudujemy dwie kolejne
estakady, które pozwolą bezkolizyjnie połączyć się z torami SKM. W sumie więc
powstaną aż trzy takie obiekty - zapowiada Krzysztof Rudziński.
By jednak wpiąć bezkolizyjnie tory KM w istniejący tor dalekobieżny, wymaga on
przebudowy. - W przyszłym roku rozpocznie się remont linii E-65. Porozumieliśmy
się już z Polskimi Liniami Kolejowymi, aby podczas prac poszerzyć torowisko i
stworzyć rezerwę na estakady naszej kolei - mówi Rudziński.
Niewiadoma
Choć o trasie KM wiemy już niemal wszystko (zobacz dokument pdf zmieszczony w
tekście) wciąż po znakiem zapytania stoi przebieg torowiska w Matarni.
Rozważane są dwie koncepcje: pierwsza zakłada, że tory pobiegną na estakadzie
na zachód od obwodnicy. Stacja wtedy powstałaby na wysokości parku handlowego
"Matarnia". Druga koncepcja przewiduje odejście linii od obwodnicy i
budowę stacji w tunelu pod ul. Budowlanych.
Prace ruszą za rok
Budowa Kolei Metropolitalnej ma ruszyć dokładnie za rok. Jako pierwszy, w 2012
r., powstanie odcinek między Osową a portem lotniczym w Rębiechowie. Dopiero
wtedy rozpocznie się uzyskiwanie decyzji potrzebnych do budowy linii od
Wrzeszcza do portu lotniczego. Ten odcinek będzie gotowy w 2015 r.
Inwestycja pochłonie prawdopodobnie ok. 720 mln zł. 85 proc tej kwoty
dołoży Unia Europejska. Ok 13 proc. będzie pochodzić z kredytów bankowych. 2
proc., czyli ok. 14,5 mln zł stanowią środki z budżetu województwa pomorskiego.
Źródło: trojmiasto.pl