Wybrano, aż sześciu zwycięzców w konkursie Centrum Hewelianum w Gdańsku na najlepsze zdjęcia astronomiczne "AstroCamera 2011".
W kategorii "Układ Słoneczny" 1. miejsce i nagrodę główną wysokości 1,5 tys. zł jury przyznało pracy Pawła Rojewskiego "Słońce negatywnie nastawione II". Jurorzy docenili technikę wykonania zdjęcia, dzięki czemu udało się oddać szczegóły na powierzchni Słońca, w tym dobrze widoczne protuberancje. Miejsce drugie i 1 tys. zł przypadła pracy "Jowisz - Ganimedes i jego cień" (autor: Jerzy Łągiewka), na którym widoczny jest cień księżyca Jowisza przechodzący na tle planety. Miejsce trzecie zajęła praca przedstawiająca krater Księżyca pod tytułem "Clavius i okolice" (autor: Dominik Paciorek).
Przyznano również trzy wyróżnienia. Organizatorzy informują, że nagrodzone zdjęcia wyróżniły się spośród innych ciekawym doborem obiektów oraz zjawisk, takich jak trwające stosunkowo krótko protuberancje, plamy słoneczne lub cień największego z księżyców Jowisza, przechodzący na jego tarczy. Nie zabrakło także fotografii Księżyca, na którym widoczne były liczne szczegóły - morza, wyżyny czy kratery.
W kategorii zdjęć głębokiego nieba pierwsze miejsce i 1,5 tys. zł otrzymał Piotr Dzikowski za pracę "Zimowy kwartet Woźnicy". Jury uznało ją za najtrudniejszą do wykonania ze względu na wybrany obiekt, który wymagał ponad dziewięciogodzinnego czasu ekspozycji. Drugie miejsce i 1 tys. zł przyznano Arturowi Pyciowi za serię zdjęć "Tatry I, II, III". Zdjęcia te poprzez pozorne przemieszczanie się gwiazd na sferze niebieskiej pokazują ruch naszej planety. Miejsce trzecie i 500 zł przypadło pracy "M101" (autor: Marcin Cikała). Zdjęcie przedstawiało na pierwszym planie galaktykę spiralną M101, a w jej tle inne galaktyki.
Jury przyznało także dwa wyróżnienia dla pracy "M42" (autor: Marcin Cikała) oraz pracy pod takim samym tytułem "M-42" autorstwa Piotra Gancarza. Zdjęcia przedstawiają Wielką Mgławicę w Orionie - obiekt, który można zaobserwować gołym okiem, poniżej tzw. Pasa Oriona.
Następna edycja konkursu odbędzie się za rok.
Źródło: PAP - nauka w Polsce