Brytyjski kontrabasista Dave Holland miał tylko 22 lata, kiedy trafił na szczyt jazzowego Parnasu. W sercu Soho, w najsłynniejszym londyńskim klubie „U Ronniego Scotta”, usłyszał go Miles Davis. Odtąd jego los był przesądzony, bo legendarny trębacz wciągnął go do swego zespołu.
Holland nagrał z nim trzy płyty, w tym najpiękniejszą spośród „elektrycznych” – „In a Silent Way”. W tym samym czasie do zespołu Davisa trafił Chick Corea, z którym Holland założył jakiś czas później grupę Circle (z Anthony Braxtonem i Barrym Altschulem). Solowa kariera Hollanda rozpoczęła się na początku lat 80. serią doskonałych płyt dla ECM Records. Holland grał także z wieloma innymi światowymi sławami jazzu: Johnem Abercrombiem, Jackiem DeJohnette, Stevem Colemanem, Elvinem Jonesem... Każdy niemal jazzowy muzyk marzy o tym, by zagrać z samym Hollandem, który dziś bezsprzecznie pozostaje najlepszym basistą na świecie.
Ostatnie dwa krążki zespołu Dave'a Hollanda to dwupłytowy "Extended Play. Live at Birdland" z 2003 roku (ECM - Universal Music) oraz "Overtime" z lutego 2005 roku (Dare2 Records).
19.04 Gdansk, Klub Żak
Źródło: independent.pl