Organizowany jest od 2002 roku. Jego pierwsza edycja
odbyła się w Warszawie jako Open Air Festival. Potem organizator -
agencja koncertowa Alter Art - przeniósł imprezę do Gdyni. W latach
2003-2005 festiwal odbywał się na Skwerze Kościuszki, od 2006 roku na
terenie lotniska w Gdyni-Kosakowie.
PROGRAM:Franz Ferdinand
Bloc Party
M83
Toro Y Moi
Public Enemy
Nosowska
Informacja o biletach:
Ceny biletów:
Karnety
4 dni (4-7.07.2012) - 370 PLN
karnet 4 dni + pole namiotowe - 410 PLN
2 dni (6-7.07.2012) - 290 PLN
karnet 2 dni + pole namiotowe - 330 PLN
Bilety jednodniowe:
4.07.2012 Środa - 165 PLN
5.07.2012 Czwartek - 165 PLN
6.07.2012 Piątek - 165 PLN
7.07.2012 Sobota - 165 PLN
Bilet dopłata - pole namiotowe - 80 PLN KUP (dostępny tylko w sklepie internetowym Alter Art) >>
- bilet jest ważny tylko z karnetem 2 dni lub karnetem 4 dni, bilet nie jest ważny z biletami jednodniowymi;
- stanowi opłatę za osobę nie za namiot;
- osoby, które nabyły karnet z polem namiotowym nie są zobowiązane do zakupu w/w wersji;
- liczba biletów jest ograniczona.
Bilet parkingowy dla campera / przyczepy - 400 PLN KUP (dostępny tylko w sklepie internetowym Alter Art) >>
- tylko posiadacze karnetów z polem namiotowym mogą nocować w camperze lub przyczepie campingowej;
- stanowi opłatę za camper / przyczepę nie za osobę;
- liczba biletów jest ograniczona;
- maksymalna powierzchnia zajmowana przez camper / przyczepę to 40 m2;
- maksymalna liczba osób mieszkająca w camperze / przyczepie - 8 osób;
- jest możliwość podpięcia prądu - standardowe przyłącze 230V, 16A - za dodatkową opłatą w kwocie 184,50 zł (w tym 23%VAT).
KUP BILET W SKLEPIE ALTER ART: www.alterart.pl/shop/sklep.php lub w punktach sprzedaży sieci Ticketpro.
Rekomendujemy zakup biletów tylko w oficjalnych źródłach sprzedaży.
Zakup biletu poza siecią oficjalnych punktów sprzedaży rodzi ryzyko
nabycia biletu nieautentycznego i w związku z tym ryzyko odmowy wejścia
na Imprezę osoby legitymującej się takim biletem.
Franz Ferdinand
Ostatni raz można było ich zobaczyć na scenie w grudniu 2010 roku,
kiedy pojawili się jako goście specjalni na festiwalu All Tomorrow
Parties, zarządzanym przez ich starszych kolegów z Belle &
Sebastian. Po roku przerwy wracają do koncertowego życia i zagrają na
kilku letnich festiwalach. W Polsce jako headliner Heineken Open'er
2012!
Na ten rok zapowiedziana jest premiera czwartego albumu Franz
Ferdinand, ale tym razem zespół do końca chce zachować jak najwięcej
tajemnic dotyczących brzmienia i pomysłów. Próbkę nowego materiału
dostaniemy zapewne na początku lipca, kiedy to Alex Kapranos z wrodzonym
sobie wdziękiem i akcentem przedstawi nam kolegów ze swojego zespołu.
Bloc Party
Wracają! Po ponad trzech latach koncertowego i studyjnego milczenia
autorzy "Silent Alarm" ponownie zawładną festiwalowymi scenami w całej
Europie. Jako że debiutowali w szczycie tzw. Nowej Rockowej Rewolucji
szybko znaleźli się w kręgu zainteresowań przeróżnych mediów, choć od
początku nie pasowali do szablonu młodego brytyjskiego zespołu:
z czarnoskórym wokalistą, bez skandali i taniej promocji, skupieni na
muzyce, ze świetnym młodym producentem - Paulem Epworthem, który
odpowiada obecnie za sukcesy Adele czy Florence & The Machine.
To
Epworth nadał kierunek ich pierwszym singlom i w końcu debiutanckiej
płycie "Silent Alarm", która ukazała się w lutym 2005 roku deklasując
konkurencję, i po kilku miesiącach okupując listy najlepszych płyt roku
na pozycji pierwszej.
Jesienią ubiegłego roku zespół spotkał się w studiu i rozpoczął
pracę nad czwartą płytą, której premiery powinniśmy spodziewać się w
okolicach festiwalu Open'er. Niewiele wiadomo o samym albumie, ale
jesteśmy pewni, że część nowych utworów usłyszymy na żywo, tym bardziej,
że pierwszy singiel pojawi się w czerwcu.
Public Enemy
Są prawdziwą ikoną hip hopu i jednym z tych zespołów w historii
muzyki, których nie trzeba przedstawiać. Obok Beastie Boys i Run D.M.C.
to najważniejszy zespół rapowy debiutujący jeszcze w latach 80-tych.
Public Enemy stali się rzecznikami prasowymi milionów młodych
Afroamerykanów z wielkomiejskich gett Nowego Jorku, Detroit czy Los
Angeles.
W czasach kiedy hip hop nie był synonimem dolarów polewanych
szampanem ani mutacją muzyki pop, Public Enemy reprezentowali
najbiedniejszą grupę społeczną Stanów Zjednoczonych, mówiąc jej
językiem, o tym czego nie zauważały główne ośrodki władzy i media.
Mówienie prawdy i wierność swoim poglądom przedłożyli nad komercyjny
sukces, który stał się ich udziałem właściwie tylko raz, na moment, pod
koniec lat 80-tych.
Społeczny aspekt działalności Public Enemy jest równie ważny jak
wpływ na muzykę ostatnich 30 lat. Wydany w 1988 album "It Takes A Nation
Of Millions To Hold Us Back" jest jednym z kamieni milowych muzyki
popularnej. Płyta znalazła się na 48 miejscu listy 500. najważniejszych
albumów wszechczasów przygotowanej przez dziennikarzy Rolling Stone'a.
Public Enemy występowali u boku Beastie Boys jeszcze przed premierą
debiutanckiego albumu, przez lata byli częścią najważniejszej wytwórni w
historii hip hopu czyli Def Jam a w roku 1990 ruszyli we wspólną trasę z
metalowcami z Anthrax. Wielu twierdziło, że to kiepski pomysł, a oni
prócz wspólnych koncertów nagrali także utwór "Bring The Noise", dając
tym samym podwaliny pod rozwój rap-metalu.
Hołd ich utworom oddawali tak
różni artyści jak Moby, Aphex Twin czy Manic Street Preachers. Czas,
byśmy także i my w trzydziestą rocznicę powstania Public Enemy krzyknęli
wspólnie na Open'erze "Fight The Power"!
M83
Anthony Gonzalez stojący za projektem M83 lubi podkreślać w
wywiadach z polskimi dziennikarzami, że koncert na
Open'erze był wyjątkowy, przede wszystkim z powodu przyjęcia przez
publiczność, jakiego nie spodziewali się w naszym kraju. Po trzech
latach wracają do Gdyni, i chyba nikt nie ma wątpliwości, że będziemy
świadkami wyjątkowego koncertu.
Od kilku miesięcy M83 jest na fali wznoszącej. Zaczęło się od
"Midnight City", singlowej zapowiedzi nowego albumu "Hurry Up, We're
Dreaming". Dęciaki, zapadający w pamięć refren i wręcz funkowy klimat
dały efekt w postaci pierwszego dużego przeboju M83. Wydany w
październiku album okazał się dwupłytową produkcją z potężnym brzmieniem
odwołującym się do klasyków lat 80-tych, czyli młodości Anthony'ego.
Jeśli słyszycie tam Briana Eno, Simple Minds czy Davida Bowie, to
znaczy, że prawidłowo odczytaliście zamiary Gonzaleza. Z kolei
delikatność tła i produkcji, a także zamiłowanie do analogowych
instrumentów niczym u Air, przypomina nam o narodowości Goznaleza i
kulturze muzycznej, w jakiej się wychowywał.
Na "Hurry Up, We're
Dreaming" nie ma już tego rozmarzonego brzmienia, znanego z tak przez
nas lubianego "Saturdays=Youth". Są epickie, klarowne kompozycje idealne
do sal koncertowych. Wymarzone festiwalowe hymny! Wymarzone były także
recenzje.
Szósty studyjny album M83 znalazł się na 3 miejscu
podsumowania albumowego portalu Pitchfork i to na obu listach - tej
przygotowywanej przez autorów portalu, jak i jego czytelników.
Wspomniany wcześniej singiel "Midnight City" okazał się najlepszą
piosenką ubiegłego roku i z pewnością będzie najjaśniejszym momentem
występu M83 na Heineken Open'er Festival 2012!
Toro y Moi
Chaz Bundick, czyli Toro y moi, jedna z czołowych postaci chillwave -
gatunku, który równie szybko rozkochał w sobie blogosferę, co stał się
przekleństwem dla jego twórców. Obok Neon Indian i Washed Out, których
nagrania remixował, Toro Y Moi budził najwięcej emocji fanów nowego
brzmienia, a jego debiutancki album "Causers Of This" określał ramy,
w których mieli poruszać się artyści oraz dziennikarze zainteresowani
nowym zjawiskiem.
Sporo psychodelii, ponakładanych efektów, rozmarzonych
syntezatorowych pasaży i zabawy z wokalem. Tak w skrócie można opisać
chillwave, który jednak nabierał zupełnie innego charakteru, kiedy Toro y
Moi ruszał w trasę. Z zespołem odchodził od rozleniwiających dźwięków,
choć nadal zostawała atmosfera błogiego relaksu. Choć w wypadku
debiutantów często trudno mówić o własnym, charakterystycznym stylu,
Toro y Moi go wypracował.
Na drugiej płycie, wydanej w lutym 2011 roku
"Underneath The Pine" zaczął mocno eksplorować muzykę funk, a mimo to
nie było wątpliwości, kto odpowiada za ten album. "Underneath The Pine",
to płyta na której pogłosy ustąpiły miejsca groove'om, a kompozycje
nabrały nawet odrobiny popowego charakteru. Wierzymy, że dla Toro y Moi
to dopiero początek.
Nosowska
Jak w każdej historii, kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Najważniejsza polska wokalistka ostatnich dwudziestu lat wystąpi na
Open'erze ze swoim UniSexBand w ramach promocji albumu "8". Ta ostatnia
solowa propozycja artystki ukazała się we wrześniu 2011 roku i była
promowana singlem "Nomada".
Autorem tego, jak i pozostałych utworów jest
Marcin Macuk, będący z Marcinem Borsem współproducentem całości. "8"
jest prawdopodobnie najbardziej różnorodnym ze wszystkich 6 studyjnych
płyt wokalistki. Odnajdujemy na nim echa zarówno pracy nad projektem
Osiecka ("Czas"), współczesnej elektroniki ("Nomada") a nawet
minimalistów ("O lesie"). Ten ostatni utwór został wykorzystany w
kampanii "Natura 2000. Poczuj To", której twarzą została Nosowska. "8"
jest nie tylko albumem który odniósł sukces artystyczny - przez wielu
uznany za polską płytę roku - ale także komercyjny.
Płyta osiągnęła
status platyny, a kilka dni temu jej autorka i współpracownicy zostali
nominowani w 6 kategoriach do Fryderyków. Album doczekał się pięknej
oprawy koncertowej, o czym przekonają się fani podczas występu
Nosowskiej na Open'erze 2012.