Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni z ogromną przyjemnością pragnie poinformować, że w dniu 8 listopada 2014 o godz. 19.00, Beata Buczek - Żarnecka, rolą Hermenegildy w spektaklu „Ożenić się nie mogę” Aleksandra Fredry, świętować będzie jubileusz 25-lecia pracy artystycznej.
Jej sceniczna kariera zatacza zgrabne koło, bowiem debiutowała również w sztuce Fredry, rolą Justysi w "Mężu i żonie" w reżyserii Aleksandry Górskiej na scenie Teatru Polskiego w Bielsku-Białej (1988, PWST). Absolwentka wydziału aktorskiego PWST w Krakowie. Grała również na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi oraz Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Od 1994 roku aktorka, naszego Teatru, Teatru Miejskiego im. Witolda Gombrowicza w Gdyni.
Subtelna, delikatna blondynka, za to o niezwykłej sile charakteru. Nieugięta. Obdarzona doskonałym głosem i perfekcyjnym warsztatem scenicznym. Grywa role pomnikowe, monumentalne, jak tytułowe w "Antygonie" Sofoklesa, czy w "Balladynie" Słowackiego, ale także te wymagające niezwykłej wrażliwości, kruchości wręcz, jak Shelley w "Ontologicznym dowodzie na moje istnienie" Joyce Carol Oates, czy Jerri w "Niezidentyfikowanych szczątkach ludzkich" Frasera.
Bywa dumna i wyniosła - w "Królowej Śniegu" czy "Pokojówkach", tragiczna - w "Tramwaju zwanym pożądaniem", zwariowana i szalona w "Dniu świra" czy nieprzewidywalna w "Związku otwartym".
Nie boi się wyzwań, balansowania na linie i gry va banque, co udowodniła magicznym recitalem "Życia garść" poświęconym Annie Jantar.
We wszystkich wcieleniach zachwyca, uwodzi, budzi emocje i na długo pozostaje w pamięci widzów. Wielokrotnie nagradzana za sceniczne kreacje z ogromną pokorą podchodzi do swojego zawodu i powołania. Jej śmiech rozbrzmiewający na korytarzach uprzedza zdecydowane kroki. Publiczność, zwłaszcza jej męska część - po prostu ją kocha.