Miejsce: B90
Gdańsk, Elektryków 3

Cena biletu Normalny: 0 PLN
Jaka jest najlepsza niespodzianka, która może wydarzyć się w Wigilię Bożego Narodzenia? Według Satoshiego Kona – to porzucone na tokijskim śmietniku dziecko, odnalezione przez trójkę bezdomnych.
„Jesteśmy tylko trójką niepotrzebnych nikomu obszczymurów, którzy nie potrafią zadbać sami o siebie” – tak mówią o sobie tytułowi bohaterowie „Rodziców Chrzestnych z Tokio”. W rzeczy samej, trudno o dziwniejsze i bardziej dysfunkcyjne towarzystwo. Podstarzały alkoholik Gin, transpłciowa ex-drag queen Hana i nastoletnia uciekinierka Miyuki; wszyscy troje samotni, odrzuceni przez otoczenie, bez dachu nad głową i grosza przy duszy. Mimo to, gdy w ich życiu pojawi się nieoczekiwanie bożonarodzeniowy cud – jeśli można nazwać tak niemowlę znalezione w śmieciach – zrobią wszystko, by pomóc malutkiej Kiyoko wrócić do domu. I to naprawdę wszystko; nie straszny im wiatr i mróz, głód ani yakuza.
Choć to bez wątpienia najbardziej przyziemny i realistyczny – zarówno pod kątem treści, jak i formy – film Satoshiego Kona, pozostaje nie mniej oryginalny niż jego debiutanckie „Perfect Blue”. Umiejętnie balansuje między gatunkami, wywołując jednocześnie łzy śmiechu i wzruszenia. Kon, jak zwykle, nie pozostaje obojętny wobec problemów społecznych trapiących współczesną mu Japonię: kryzysu bezdomności, izolacji społecznej czy rosnącej przemocy. „Rodzice Chrzestni z Tokio” to poruszająca, pełna niespodzianek historia o niedorzecznie uroczej i dziwacznej found family, ale przede wszystkim – to najlepszy film świąteczny, jaki w życiu zobaczycie. [Hanna Wereszczyńska]

Cena biletu Normalny: 0 PLN